Przedstawiam Wam moją interpretację zabawy u Hanulka, są to "Morskie opowieści", ja wyszyłam Koło ratunkowe i jest t igielnik. Jak to zawsze bywa szewc bez butów chodzi, czyli ostatni igielnik zmienił właściciela. Oto on:
Dziękuję za waszą obecność. Pozdrawiam Asia
Bardzo ładny igielnik z tym hafcikiem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam
UsuńBardzo praktyczny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam
UsuńUwielbiam koty! Czekam na relację :)
OdpowiedzUsuńJa już mam plan jaki haft wyszyć, pozdrawiam
UsuńFajny pomysł :).
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuń