Skończyłam Papieża Jana Pawła II, nie powiem ale trochę Mi zeszło z wyszyciem ale nie obyło się bez pomyłek. Dla mnie bardzo ciężki ten haft był, nie wiem nawet dlaczego. Wyszywałam innego Papieża i poszedł gładko, może przez to, że wyszywałam go w chwilach wolnych, a tych było jak na lekarstwo. Dziękuję Wam za otuchę w wyszywaniu tego obrazu, oto moja wersja haftu
Mój haft jaki teraz wyszywam to sampler Paradigm Lost, mam tyle do końca daleko, ale wieczory długie, więc mam nadzieje go niedługo wyszyć, ale okaże się jakie są plany w życiu.
Asia
Gratuluję to było prawdziwe wyzwanie i świetnie sobie poradziłaś wspaniały obraz: )
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale bez waszych dobrych myśli rzuciłabym ten haft w kąt i poszedł by do UFO- ków
OdpowiedzUsuńGratulacje, portret naprawdę robi wrażenie, widać że dużo pracy musiałaś włożyć.
OdpowiedzUsuńDziękuję, masz rację sporo pracy włożyłam w tą prace, pozdrawiam Asia
UsuńAsiu, ja tez haftuję mój tajny projekt życiowy, do którego zaglądam od czasu do czasu i też mam wrażenie, że haftują go ze 3 lata ;) Ten wzór również przede mną :) Jest piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję cieszę, że mogę zacząć inne projekty które mam w planach, pozdrawiam Asia
UsuńPiękny haft !
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! I jaki ogromny ten haft. Bardzo Cię podziwiam. Ja swój na dłuższy już czas odłożyłam :/
OdpowiedzUsuńDziękuję, przy następnym poście napisze wymiary, bo leży uprany i suszy się
OdpowiedzUsuńPortret NIESAMOWITY :) a skąd pochodzi wzór? ponieważ widziałam już różne wersje tego wizerunku. Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńHaft Papieża przecudnej urody i warto było się przy nim troszkę potrudzić :)
OdpowiedzUsuń