niedziela, 1 lutego 2015

71. Sal kwiatowy u Kasi - kwiat lutowy

Pośpieszyłam się i zrobiłam kwiatka lutowego, tak jak poprzedni wyszywało się go bardzo szybko, ale nie jestem zadowolona z tego kwiatka, ponieważ błędów tam było co nie miara, ale jest, nie będę go pruła, oto moja wersja

 

 
 Chciałam Wam pokazać mojego synka wczoraj był na sankach z mężem.


 
 A to mój dom w odsłonie zimowej:
 
 Zmykam dalej wyszywać, bo wena do mnie wróciła.
Pozdrawiam Asia

16 komentarzy:

  1. ale i tak nic widać, czy błędy są. czy nie ma. kto nie wie, ten będzie myślał, że tak ma być ;)

    u mnie też wreszcie spadł śnieg! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci wyszedł, a gdzie są błędy wiesz tylko TY ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze sie nie wzięłam za lutowego kwiatka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kwiatuszki się wyłaniają w SAL-u :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O mleczyk:) ładny ten Twój zakątek świata.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kwiatuszki: ) Piękna zima u nas też taka wreszcie można na sanki mój Piotruś też się cieszy: ) Przesyłamy gorące uściski dla Twojego synka: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uściski, Wam też ślemy uściski a Areczkiem, pozdrawiam

      Usuń
  7. hafty też muszą mieć troszkę od nas samych, nie tylko wzory i wzory ;) Syn zadowolony z podróży saneczkowej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, każdy z nas ma swój wkład w haft, pozdrawiam

      Usuń
  8. Kwiatek ładny a domek jeszcze fajniejszy-bo swój własny. Będziesz miała gdzie wieszać na ścianach swoje prace:-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję, właśnie dlatego robię bo będzie gdzie wiesza, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz zostawiony w tym miejscu.