Witam Was kochani!!
Na wstępie dziękuję za odwiedziny oraz za każdy komentarz.
Teraz chcę Wam pokazać metryczkę, jaką wyszywam dla bratanicy na Komunię Świętą. Będzie to prezent ode mnie i mojej rodzinki dla Łucji, czyli brata córki. Na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Mam czas do maja, bo muszę dać jeszcze do oprawienia.
A tak spędzałam czas z moją córcią. Byłam z nią na łyżwach, dawno nie jeździłam, więc nogi bolały. Trzeba częściej jeździć.
Dziękuję za odwiedziny u mnie, pozdrawiam Asia.
Ja też już startuję z pamiątką komunijną :)
OdpowiedzUsuńŁatwo się mówi,że jest dużo czasu a tym czasem...za chwilę brak czasu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe jak metryczna zaprezentuje się w pełnej okazałości :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie jeździłam na łyżwach, ale kiedyś bardzo lubiłam rolki. Może czas spróbować?
Czekam efektu końcowego pamiątki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam